2 sierpnia 2014

Rozdział 13


Rozdział 13
Muzyka
Zayn
My Pokój (
J )
Tydzień nad morzem tak szybko przeminął. Chciałbym to powtórzyć. Jutro znowu na tańce. Jak mi się już nie chce. Ciągle pamiętam jak wyśmiewaliśmy Paula za to, że chce nas wysłać na tańce, i jak mówiliśmy, że to będzie łatwe, myśleliśmy iż się tak nie zmęczymy szybko. A tu co? Już po drugich zajęciach mamy dosyć. Natalka potrafi nas bardzo wymęczyć. Na ostatnich zajęciach podobno mówiła, że musi coś nam powiedzieć ale to nie teraz. Podobno, ale nie jestem w 100% pewien, bo jak zawsze musiałem słuchać muzyki. Co mnie wtedy napadło?? I jeszcze to pytanie Louise: „Czemu słuchasz tak głośno muzyki?”. Niby Jej odpowiedziałem, ale sam nie wiem czemu to robię. Czasami mam takie momenty, kiedy mam ochotę zniknąć, zagłuszyć myśli by nie mieć z nimi do czynienia.
- Zayn kolacja! Może byś ruszył swój szanowny tyłek do kuchni? – oznajmił Liam. Nie chce mi się, ale muszę. Zszedłem na dół, chłopaki siedzieli już i zajadali swoją przydzieloną porcję. Niechętnie zasiadłem do stołu. Chłopacy* próbowali nawiązać ze mną kontakt ale kiepsko im to wychodziło. Nie mam ochoty na pogaduszki.
Paulina
Skate Park
Byłam właśnie w skate parku (czyt. skejt parku) i jeździłam na desce gdy ktoś mi przerwał.
- Brawo!!!! – krzyczał jakiś chłopak po tym jak zrobiłam trik. Gwizdał i klaskał ze swoimi kolegami. – No nieźle jak na dziewczynę – specjalnie podkreślił ostatnie słowo, co myśli, że jest najlepszy? że dziewczyny nie mogą być lepsze? Tak bardzo się myli. – Umiesz coś jeszcze?
Starłam się Go ignorować, ale zbytnio mi to nie wychodziło. Był wkurzający. Miałam Mu ochotę przywalić, no ale był z kolegami i do tego byliśmy na widoku. Ludzie by mogli zareagować.
- Jesteś najlepszą dziewczyną jaką widziałem w tym skate parku.
- Możesz przestać gadać? Mam Cię już po dziurki w nosie. Raz się zamknij! – krzyknęłam na Niego schodząc z rampy.
- Co się stało. Zdenerwowałem Cię? Tak mi przykro – mówił sarkastycznie, a jego grupka kolegów ciągle wybuchała śmiechem.
- Nina! Paulina! Mamy do Ciebie sprawę! – krzyczeli Louis, Harry Niall. Liam szedł tylko spokojnie obok Nich i kręcił głową z politowaniem. Nie widziałam przy Nich Zayna, może to właśnie o Nim jest ta sprawa?
- Zamknijcie się! Ludzie się na Was patrzą! – powiedziałam zła.
- No i co z tego? – zapytał Lou, udając głupiego. Chyba udając. – A to kto to?
Wskazał na grupkę chłopaków, z którą się miałam zacząć kłócić gdyby tylko Oni się nie pojawili.
- Nie wiem i mnie to nie obchodzi – odpowiedziałam ciągle tym samym tonem co wcześniej.
- Mniejsza o to mamy spraw… - zaczął Liam, ale przerwały Mu fanki.
- Aaaaa zobaczcie kto to!!!! To ONE DIRECTION!!!!!!!!! – krzyknęła jedna i już koło chłopaków było pełno fanek.
- Idę do domu!! – krzyknęłam zwracając na siebie uwagę gwiazdeczek (One Direction), Oni kiwnęli jedynie głowami na zgodę i wrócili do swojego zajęcia. Ciekawe o jaką sprawę im chodziło.
- Czekaj! – krzyknął tamten wkurzający mnie facet.
- Czego? – syknęłam. –
Osobliwość twojej mentalności nie obliguje mnie do konwersacji z tobą.
( We współczesnym tłumaczeniu: Nie będę z tobą gadać bo jesteś za głupi)
- Co? – zapytał zdezorientowany. Jego kolega szepnął Mu na ucho chyba co to znaczy bo już po chwili chciał się odgryźć, ale ja wystawiłam Jemu moją rękę przed twarz.
- Gadaj do ręki uszy Cię słuchać nie chcą – powiedziałam pewnie i już miałam odejść, ale złapał mnie za nadgarstek i przycisnął do boku rampy obok której właśnie się znajdowaliśmy.
- Posłuchaj mnie ty gówniaro. Do mnie to nie tym tonem – powiedział pewnie i z gniewem w głosie.
- I kto to mówi. Młodszy od Nas, a starszy od Naszej przyjaciółki kilka dni – powiedział z pogardą Niall. Pierwszy słyszałam by cos w tym stylu wymsknęło się Mu z ust. Zaskoczył mnie tym bardzo.
- Odsuń się od niej małolacie – powiedział BooBear i z łatwością przesunął tego gostka i wziął mnie „pod rękę”. – Radzę trzymać Ci się z dala od Naszej Pauliny –rzekł specjalnie podkreślając słowo „Naszej”. Jak ja kocham tych głupków. Zawsze znajdują się w odpowiednim miejscu, i porze.
- Nie boję się Was – odpowiedział. – I Ona nie jest Wasza.
- Może powiesz Mi, że Twoja? – zapytał Harry.

- Nawet nie znasz Naszej Niny – tym razem odezwał się Liam.
- Dobra koniec – rzekłam. – Chłopaki! – musiałam krzyknąć, by wreszcie zostać zauważoną przez otaczającą mnie płeć przeciwną. – Do domu raz dwa! – ponagliłam Ich, ale nic sobie z tego nie robili. – Jazda do domu bo nie będę się z dziewczynami do Was odzywać – spróbowałam szantażu. Tak! Szantaż najwidoczniej na chłopaków działa. – A Ty! – wskazałam na zdezorientowane któryś raz już dzisiaj chłopaka. – Z Tobą jeszcze nie skończyłam. Jeszcze raz się do mnie odezwiesz, a poznasz mnie złą.
Zgarnęłam włosy na jedną stronę i odeszłam. Za mną szli chłopaki. I tak skończyła się moja przygoda w skate parku. Mam nadzieję, że ona się nigdy nie powtórzy. Miejmy taką nadzieję.
J
******************************************************************
Hejo. Dziś taki rozdział z tajemniczym gościem. Hahahahaha ciekawe czy zgadniecie dlaczego się przyczepił Pauliny (mojej imienniczki :p). Mam super pomysł na rozwinięcie tej przygody z gościem ( Gabi jeśli to czytasz to nie chodzi o TEGO gościa z ścianki ). Piszcie w komach jeśli macie pomysł kim on może być dla Niny. :* Buziaki. Trzymajcie się. Do napisania. :*
Narry

Siemka ;3 Postanowiłam usunąć mój rozdział 1 i 2...  Jak będę miała czas napiszę 10 rozdziałów ( będę miała z głowy ) i za jakiś miesiąc będę wstawiała po kolei co jakiś czas ;)
Ewel


6 komentarzy:

  1. wow :D
    Super rozdział :D
    I OCZEKUJĘ NA NEXT :3
    I nie męcz mnie już tym gościem specjaLnym bo nie ogarniam xD

    HAH :D
    W każdym razie zapraszam do mnie ;)
    http://i-anger-pain-hate-and-one-direction.blogspot.com/2014/08/rozdzia-xxix.html

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak, czytam i nawet nie pomyślałam ze może chodzic o tego gościa. Ten ze ścianki był fajniejszy :-) Milszy i wgl xD I pisz dłuższe te rozdziały albo częściej wstawiaj :-D
    Sama Wiesz Kto :-o
    PS Mam cicha o to kino -,-

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie oblazaj się plosię. :D Hahahahaha... Mniejsza o to. Po boku masz kiedy będzie kolejny. :D Bo ten gościu ma być taki... hmmm... wredny? Takie zło wcielone. :p

      Usuń
    2. Czyli przeciwieństwo tego ze ścianki :-P
      Sama Wiesz Kto

      Usuń
    3. To "Sama Wiesz Kto" kojarzy mi się z Voldemortem. Boże to jest coś takiego. Wchodzisz na bloga. Mówisz... O mój Boże Voldemort skomentował. Jaki to stres. A później się okazuje, że to Ty. :)

      Usuń
  3. Haha to też moja imienniczka ;P

    OdpowiedzUsuń

Każdy wasz komentarz sprawia, że wiem czy ktoś to czyta, i że warto jeszcze coś pisać. Nawet nie wiecie jak się cieszę gdy mam choć jeden komentarz. :)