17 lipca 2014

Rozdział 11




 Rozdział 11
Harry
Studio taneczne
Muzyka
Ja nie chcę już tańczyć. To mnie wykańcza. Bardziej niż próby do trasy i inne rzeczy.
- Jeszcze raz! – krzyknęła Natalia, że co? Jeszcze raz to zatańczę, a się wkurzę. Włączyła muzykę, a ja się starałem zatańczyć to jak najlepiej by mieć już spokój, no ale moi koledzy mieli w dupie, to że mają się starać i tańczyli swoje. Wyglądało to mniej więcej tak. Natalka jak zobaczyła to co oni robią, to aż się załamała.
- Co Wy robicie? – zapytała załamana. – Lepiej sobie usiądźcie i ochłońcie. Zaraz z Wami zwariuję. Przerwa!
Jak dobrze. Nareszcie przerwa, jestem wykończony.
- Mam już dosyć. Ja chcę do domu – jęczałem
- Zamknij się wreszcie –zdenerwowała się Nina. Już miałem jej się odgryźć kiedy usłyszeliśmy kłótnię Lou i Rose.
- Twoje zęby są jak gwiazdy – zaczęła Ro.
- Dziękuję – powiedział uśmiechnięty Louis.
- Żółte i daleko od siebie – zakończyła swoją wypowiedź.
- Foch Forever na pięć minut – powiedział obrażony. Małe dzieci.
- Uśmiech to cząstka słowa. Podaruję Ci tylko jeden, a zrozumiesz wszystko – stwierdziła Demi.
- Miałaś przebłysk mądrości? – zapytała złośliwie Megg.
- A wiesz, że tak? – powiedziała śmiejąc się.
- A Ty czemu słuchasz tak głośno muzyki? – zapytała Zayna, Lola, wyjmując słuchawki Zayna z jego uszu.
- Chcę zagłuszyć myśli – odpowiedział jej i znów włożył słuchawki do uszu.
- Ej, do jakiego smerfa jestem podobny? – zapytał Liam.
- Na pewno nie smerfetka – śmiała się Megg.
- No to to wiem.
- Może Papa Smerf? – zapytała Lola.
- Jesteście dziwni. Nic nie rozumiem – powiedział Niall, który dopiero do nas dołączył wracając z łazienki. – To wszystko jest poplątane. Nie wiem co się tu dzieje.
- Mnie też się nie pytaj – powiedziałem szybko. Sam ich nie rozumiem. Są strasznie poplątani.

Demetria
Dom Chłopaków
Dziewczyny śmiały się i rozmawiały z chłopakami, a ja sama siedziałam na tarasie i bazgrałam coś w notesie, popijając owocową herbatę i słuchając zespołu którego muzyka aktualnie mi się podoba – Afromental.

Na samym wstępie chciałam poinformować iż nie umiem pisać tego typu rzeczy. Dla mnie to jest udręka, ale tylko tak mogę się wygadać/wypisać. Na pewno będę pisać tu moje przeżycia związane z chłopakami i przyjaciółkami. Pojawiać się tutaj będą również moje króciutkie opowiadania, które prawdopodobnie nigdy nie ujrzą światła dziennego. Może to i dobrze, nikomu nie zryją one psychiki oprócz mnie. Zaczęłam już nawet obmyślać gdzie go schować by dziewczyny go nie dorwały. Będzie trudno ale podołam zadaniu.

Pisanie przerwał mi osobnik, który usiadł obok mnie. Przykrył mnie kocem, a dopiero teraz poczułam, że wtedy było mi zimno.
- Co tam piszesz? – zapytał Harry.
- Nic ważnego – odpowiedziałam. On się jedynie lekko uśmiechnął.
- Nie chcesz nie mów. Nie naciskam – stwierdził. Właśnie dlatego Go lubię, nie wtyka Swojego nosa w sprawy innych, chyba, że chodzi o bezpieczeństwo. – Chodź do domu bo się przeziębisz – pomógł mi wstać i ciągle trzymając mnie za rękę poprowadził do salonu gdzie siedzieli wszyscy i oglądali jakiś denny horror, który BooBear ciągle komentował, a inni wybuchali śmiechem. Dostałam od Liama kolejny kubek herbaty bym się rozgrzała.
- No i już wiesz jak z gorącej laski, robi się zimna – powiedział Lou, a wszyscy oprócz mnie się zaśmiali. Nie rozumiem co było w tym śmiesznego?
************************************************************
Tak wiem ten rozdział jest strasznie krótki, ale nie miałam weny, w ogóle. Wynagrodzę wam to innym imaginem chyba.
http://besty.pl/3134916 Tu macie małego besta, który jest całą prawdą. Zrobię Wam ( chyba, że czyta to tylko Kocham Żelki, to Jej J) niespodziankę i postaram się wstawić nowy rozdział 25.07. wraz z PIERWSZYM moim kilkupartowcem, którego nazwa brzmi NAPRAW. Jego nazwa odnosi się do piosenki Igora Herbuta – Napraw. Pisałam rozdziały właśnie przy niej. Do napisania. Buziaki. :***
ZNALAZŁAM COŚ CO
POLUBIŁAM.  

4 komentarze:

  1. Fajny rozdział xD
    Przy czytaniu go prawie wogule nie przestałam się śmiać :)
    Czekam na dalszy rozwój wydarzeń ;*

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie tylko ja czytam jak widzisz ;D
    Penie siem im nie chce komentować ;-;
    nom ^^
    rozdział cudony i czekam na next ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie no jeszcze Miśśka *.* hahahahaha. Dziękuję. :*

      Usuń

Każdy wasz komentarz sprawia, że wiem czy ktoś to czyta, i że warto jeszcze coś pisać. Nawet nie wiecie jak się cieszę gdy mam choć jeden komentarz. :)